Kurs franka szwajcarskiego bije kolejne rekordy zarówno względem złotówki, zadomawiając się w okolicach 5 zł, jak i względem innych walut. Nie wynika to jedynie z siły waluty franka szwajcarskiego, która rzeczywiście od kilkudziesięciu lat (sic!) stale zyskuje wobec innych walut. Dla polskiego kredytobiorcy, który zawarł z bankiem umowę kredytu denominowanego lub indeksowanego kursem franka szwajcarskiego, znaczenie ma w głównej mierze siła polskiego złotego, bowiem to osłabienie notowania złotówki będzie decydowało ostatecznie, jaką kwotę bank pobierze na poczet płatności raty wyrażonej w walucie obcej, skoro to w złotówkach kredytobiorca uzyskuje zarobki.
Wiele czynników ma wpływ na kurs notowania waluty, w tym kondycja gospodarek, inflacja, wysokość stóp procentowych, stabilność prawa, możliwości inwestycji obcego kapitału, jak i polityka banków centralnych etc. Pomimo tego banki nie informowały kredytobiorców o wieloczynnikowym systemie powiązań decydującym o kursie waluty rozliczeniowej, poprzestając najczęściej na ogólnikowych informacjach o stabilności danej waluty, czy to franka szwajcarskiego, euro czy dolara, nie informując również o konsekwencjach osłabienia złotówki, wpędzając kredytobiorców w walutową pułapkę kredytową. Jednakże poza kursami walutowymi drugim równie istotnym czynnikiem mającym wpływ na wysokość raty kredytowej mają stopy procentowe. Stopy procentowe dla franka szwajcarskiego były w dobie udzielania tzw. kredytów frankowych dużo niższe niż stopy procentowe dla polskiego złotego, z tego też względu na moment zawierania umowy okazywało się, że rata kredytobiorcy była niższa niż dla kredytu złotowego, a tym samym klient banku posiadał zdolność kredytową, której by nie miał przy oprocentowaniu kredytu złotówkowego. Od 2010 r. oprocentowanie dla CHF (LIBOR a obecnie SARON) było niskie i oscylowało wokół 0,2 %, zaś od 2015 r., stało się ujemne. Obecnie stopa procentowa dla CHF wzrosła o 1,25%. Spodziewane są również kolejne jej wzrosty, co obok rekordowo wysokiego kursu franka szwajcarskiego, winduje koszt kredytu kredytobiorcy uzyskującego zarobki w złotych, dodatkowo powodując wzrost raty udzielonego mu kredytu. Oba te czynniki wpływające na ostateczną wysokość raty kredytowej, tj. kurs waluty oraz stopy procentowe mogą ulegać zmianom. Biorąc pod uwagę, że kredyty były udzielane najczęściej na 20-30 lat, to można powiedzieć, że pewne jak w banku jest to, że zarówno kurs waluty, jak i stopy procentowe ulegną zmianie, przed czym to bank swoich klientów już nie przestrzegał.
Sprawdź również: pomoc frankowiczom Szczecin
r. pr. Witold Jagiełło